
Nie ma żadnych wakacji dla trójmiejskiego sportu, my gramy cały czas! A nawet jeśli nie, to u nas są rozgrywane fajne mecze, gdzie kibice tłumnie przychodzą na stadion. Oto szybki przegląd ostatnich dni dla sportu w naszym regionie 🙂
We wtorkowy wieczór na Polsat Plus Arenie Gdańsk reprezentacja Polski kobiet w piłce nożnej pokonała Rumunię 3:0, pieczętując tym samym awans do Dywizji A Ligi Narodów. Był to ostatni mecz w obecnym cyklu rozgrywek, a zarazem ważny element przygotowań do nadchodzących eliminacji Mistrzostw Europy. Jednak to nie tylko sportowy wynik przeszedł do historii. Spotkanie w Gdańsku zgromadziło rekordową liczbę kibiców – na trybunach zasiadło 10 685 fanów, co czyni ten mecz najbardziej frekwencyjnym wydarzeniem w historii żeńskiej reprezentacji piłkarskiej w Polsce. Na stadionie panowała fajna rodzinna atmosfera. Przed meczem odbył się festiwal piłkarski „Dziewczyny. Drużyna nie tylko na boisku”. Nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych i konkursów. Gdańsk po raz kolejny pokazał, że potrafi gościć piłkarskie święto na najwyższym poziomie, również w wydaniu kobiecym. Na boisku też było co oglądać – bramki zdobyły Ewelina Kamczyk i dwa razy Paulina Tomasiak, a drużyna trenerki Niny Patalon udowodniła, że zasługuje na grę w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Teraz czas na kolejne wyzwania, bo Euro 2025 zbliża się wielkimi krokami!
4 czerwca w Bytowie rozegrano finał wojewódzkiego Pucharu Polski. Rezerwy Arki Gdynia zmierzyły się z Gryfem Słupsk. Już przed pierwszym gwizdkiem pojawiły się problemy. Nad stadionem przeszła potężna burza, która zmusiła organizatorów do przesunięcia rozpoczęcia meczu o kilkanaście minut. Dodatkowym rozczarowaniem dla fanów była decyzja Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, by spotkanie odbyło się bez udziału publiczności. Obawy o potencjalne incydenty sprawiły, że zamknięto trybuny, co zepsuło święto lokalnej piłki. Finał regionalnego Pucharu Polski powinien być wydarzeniem gromadzącym lokalną społeczność piłkarską, a tym razem odbył się w niemal zupełnej ciszy.
Na boisku rywalizacja była zacięta, ale skuteczniejszy okazał się Gryf Słupsk. Gol Damiana Wojdy w 74 minucie dał drużynie z zachodniej części regionu przepustkę do centralnej fazy Pucharu Polski i prestiżowy tytuł. Dla rezerw Arki to mimo wszystko udany sezon. Gdynianie zapewnili sobie awans do IV ligi już kilka tygodni temu, dominując w rozgrywkach klasy okręgowej. Gdynianie zakończą sezon z imponującym dorobkiem punktowym i liczbą ponad 100 bramek na koncie. Przegrana w finale z pewnością boli, ale nie przysłania solidnego roku pracy i sukcesu sportowego.
W środowy wieczór Hala Globus w Lublinie była świadkiem jednego z najbardziej emocjonujących meczów serii play-off Orlen Basket Ligi. W czwartym spotkaniu półfinałowym PGE Start Lublin podejmował Trefla Sopot. Sopocianie, by przedłużyć swoje szanse na finały, musieli ten mecz wygrać. Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry obu zespołów. Po pierwszej kwarcie Trefl prowadził minimalnie 19:17. W drugiej odsłonie goście zwiększyli tempo. Skutecznie grali Keondre Kennedy i Marcus Weathers, a przewaga sopocian zaczęła rosnąć. Na przerwę schodzili z prowadzeniem 49:38, a gospodarze musieli odrabiać straty.
Po zmianie stron Start rozpoczął z dużym animuszem i szybko zanotował serię 7:0, zmniejszając różnicę do zaledwie czterech punktów. Trzecia kwarta była bardzo wyrównana, z licznymi zmianami prowadzenia. Po 30 minutach gry Trefl wciąż był na prowadzeniu, 67:61. W czwartej kwarcie lublinianie nie odpuszczali. Dzięki agresywnej obronie i celnym rzutom Tyrana De Lattibeaudiere’a oraz Tevina Browna zdołali nie tylko odrobić straty, ale i wyjść na prowadzenie. Trefl jednak trzymał kontakt, a po rzutach wolnych Emmanuela Lecomte’a na 30 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry tablica wyników pokazywała remis 86:86. Ostatnia akcja należała do Trefla, ale piłka nie znalazła drogi do kosza – potrzebna była dogrywka.
W dodatkowych pięciu minutach znów trwała zacięta rywalizacja punkt za punkt. Bohaterem końcówki został Nahiem Alleyne, który na kilka sekund przed końcem trafił decydujący rzut, ustalając wynik na 95:93 dla Trefla. Lublinianie próbowali jeszcze odpowiedzieć, ale ich ostatni rzut był niecelny. Decydujący, piąty mecz półfinałowej serii odbędzie się w sobotę, 7 czerwca, o godz. 17:30 w Ergo Arenie. Zwycięzca tej rywalizacji awansuje do finału Orlen Basket Ligi, gdzie czeka już Legia Warszawa. Trzymamy kciuki za Żółto-Czarnych!
Fot. Maciej Czarniak/Piotr Wittman/Krzysztof Polaczyk