
Fot. GBD
Ponad 3,3 miliona pasażerów, wzrosty w operacjach lotniczych i dwucyfrowy zysk – gdańskie lotnisko po raz kolejny pokazuje, że potrafi szybować wysoko. A to dopiero rozgrzewka przed dalszą częścią sezonu wakacyjnego.
Gdańskie lotnisko właśnie podsumowało pierwsze sześć miesięcy 2025 roku. I ma powody do zadowolenia. Od stycznia do czerwca z usług portu skorzystało dokładnie 3 336 120 pasażerów – to aż 12,1% więcej niż w analogicznym okresie 2024. Wzrosła też liczba operacji lotniczych – 27 836 startów i lądowań, czyli o 7% więcej rok do roku.
– Idziemy zgodnie z planem. To, co sobie założyliśmy, realizujemy. Po pierwszym półroczu – tym słabszym – mamy bardzo dobre wyniki. Po trzecim kwartale będziemy wiedzieć jeszcze więcej – mówi Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku.


Londyn, Oslo, Kopenhaga – klasyka gdańskich destynacji
Co jest najciekawsze dla pasażerów z Gdańska? Nie ma zaskoczenia. W pierwszym półroczu 2025 najpopularniejsze kierunki to:
- Londyn – 262 902 pasażerów,
- Oslo – 227 001,
- Kopenhaga – 204 290.
W ruchu nieregularnym, czyli czarterach, lotach wojskowych, prywatnych i innych – port obsłużył 244 205 osób, co daje 9% wzrostu w porównaniu z pierwszym półroczem 2024.
Ruch krajowy stanowi zaledwie 7% całkowitej liczby pasażerów, natomiast aż 92% to podróże międzynarodowe.
Letni rozpęd dopiero przed nami
– Za nami pierwsza połowa roku, ta gorsza połowa – przyznaje prezes Kloskowski. – W ostatnich latach silnikiem napędowym dla gdańskiego lotniska były loty czarterowe.
Wyniki z poszczególnych miesięcy pokazują wyraźny trend wzrostowy:
- Styczeń – 428 546 pasażerów
- Luty – 458 033
- Marzec – 492 169
- Kwiecień – 588 067
- Maj – 649 466
- Czerwiec – 719 839
Średnie wypełnienie samolotów odlatujących z Gdańska osiągnęło w tym okresie 82,5% – to jeden z najlepszych wyników w kraju.
Finanse? Stabilne i rosnące
Port Lotniczy Gdańsk ma się również dobrze finansowo. W pierwszym półroczu 2025 wypracował:
- 37,7 mln zł zysku ze sprzedaży (to o 5% więcej niż w I-VI 2024),
- 29 mln zł zysku netto (wzrost o 10,3% względem analogicznego okresu roku poprzedniego).
Tanie latanie rządzi
Wizz Air niezmiennie dominuje w Gdańsku – w pierwszym półroczu zrealizował aż 43,5% połączeń. Tuż za nim uplasował się Ryanair z 37,3% udziału. Trzecie miejsce przypadło Polskim Liniom Lotniczym LOT (4,8%), a dalej Lufthansa (4,3%) i KLM (3,7%).
Aż 83% całego ruchu lotniczego w Gdańsku to przewoźnicy niskokosztowi. Klasyczne linie lotnicze odpowiadają tylko za 17% operacji.
Cargo wciąż rośnie
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2025 roku gdańskie lotnisko obsłużyło 5 364 tony ładunków i poczty – to bardzo dobry wynik jak na regionalny port.
Co napędza dane?
Za dynamicznym wzrostem stoi nie tylko turystyka. Coraz większe znaczenie ma także ruch biznesowy. To efekt dobrej koniunktury w regionie – rozwoju portów morskich, branży offshore, przygotowań do budowy elektrowni jądrowej oraz rozbudowy terminali przeładunkowych. Do Trójmiasta przyjeżdżają projektanci, inżynierowie, konsultanci – wszyscy, którzy kreują nowoczesne Pomorze.
– Gospodarka generuje ruch lotniczy – podkreśla prezes Kloskowski.
Czy uda się przekroczyć 7 milionów pasażerów w 2025 roku? Wszystko wskazuje na to, że tak. Władze portu są ostrożne w prognozach, ale jedno jest pewne – Gdańsk nie tylko dogania największe lotniska w Polsce, ale też buduje swoją pozycję jako brama północnej Europy.
Grażyna Bojarska-Dreher, zródło:airport.gdansk.pl