
Fot. Policja Pomorska
Na początku września właściciel ogródka działkowego przy ul. Bytowskiej w Gdańsku zgłosił kradzież nietypowego sprzętu – fotopułapki o wartości 950 złotych. Złodziej ściągnął urządzenie z drzewa i zniknął, ale nie przewidział jednego: fotopułapka miała wbudowany lokalizator GPS.
To właśnie ten sygnał poprowadził kryminalnych z komisariatu w Oliwie prosto do podejrzanego. Trop wskazał zaparkowanego forda na ul. Piastowskiej. Policjanci zbliżyli się do auta, w którym według nadajnika znajdowało się urządzenie. Właścicielem samochodu okazał się 36-letni gdańszczanin.
Podczas przeszukania forda operacyjni znaleźli nie tylko skradzioną fotopułapkę. Przy mężczyźnie ujawniono także 37 porcji amfetaminy oraz kolejne urządzenia. Szybko wyszło na jaw, że jedna z dodatkowych fotopułapek również należała do pokrzywdzonego – została mu skradziona jeszcze w 2025 roku i była wyceniona na 350 złotych.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty kradzieży oraz posiadania narkotyków. Śledczy odzyskali wszystkie fotopułapki.
Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia, a za posiadanie narkotyków – kolejne 3 lata.
GBD, materiały: policja.pomorska.gov.pl