
Centrum Gdańska zmaga się z niekontrolowaną populacją szczurów. W pobliżu Dworca Głównego, zaledwie 200 metrów od głównej arterii komunikacyjnej, rozwinęła się prawdziwa kolonia gryzoni. Problem nasila się przez nieodpowiednie gospodarowanie odpadami i brak infrastruktury śmietnikowej.
Epidemia w centrum miasta
Na skrzyżowaniu ulic Rajskiej i Heweliusza – w samym sercu Gdańska – mieszkańcy borykają się z plagą szczurów. Sytuacja jest szczególnie niepokojąca ze względu na lokalizację: to strategiczne miejsce znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Dworca Głównego i obszaru, gdzie obecnie trwa Jarmark św. Dominika.
„Gryzonie wielkości szczeniąt biegają tutaj w biały dzień, nie bojąc się ludzi” – relacjonuje jedna z mieszkanek. „To przerażające, że w centrum miasta mamy do czynienia z taką sytuacją sanitarną.”
Lokalni mieszkańcy opisują rozmiary problemu jako krytyczne. Szczury wydrążyły rozbudowaną sieć tuneli wokół kontenerów na odpady, tworząc podziemną infrastrukturę rozciągającą się na kilkanaście metrów.
Działania sanepidu i straży miejskiej
Gdański sanepid otrzymał już dwa formalne zawiadomienia dotyczące sytuacji – pierwsze w kwietniu, kolejne w lipcu tego roku.
„Zidentyfikowaliśmy poważne naruszenia standardów sanitarnych w punkcie gromadzenia odpadów. Porozrzucane resztki żywności oraz odpady wielkogabarytowe tworzą idealne warunki do rozwoju populacji gryzoni” – wyjaśnia Alina Hamerska, zastępca państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Gdańsku.
Straż Miejska podjęła interwencję, zobowiązując zarządców nieruchomości do natychmiastowego uporządkowania terenu.
Spór o odpowiedzialność
Administrator „Zarządzanie Nieruchomościami DOM – Rafał Załęski” tłumaczy trudności organizacyjne. W oficjalnym oświadczeniu podkreśla, że teren jest dzierżawiony przez kilkanaście różnych wspólnot mieszkaniowych, co komplikuje podejmowanie jednolitych decyzji.
„Fumigacja byłaby najbardziej skuteczną metodą, ale ze względów bezpieczeństwa nie można jej zastosować w tym miejscu” – argumentuje zarządca. Dodaje, że od kilkunastu lat bezskutecznie apeluje do władz miasta o budowę nowoczesnej infrastruktury śmietnikowej.
Stanowisko miasta
Urząd Miasta Gdańska kategorycznie zaprzecza twierdzeniom administratora. Dariusz Wołodźko z Biura Prezydenta informuje: „Nie wpłynęło do nas żadne oficjalne zapytanie dotyczące budowy wiaty śmietnikowej w tej lokalizacji.”
Miasto podkreśla, że wyjątkowo realizowało inwestycje śmietnikowe jedynie w najbardziej reprezentacyjnych miejscach centrum, takich jak Targ Węglowy czy Długie Pobrzeże. Dla lokalizacji przy Heweliusza i Rajskiej takie rozwiązanie nie jest przewidywane.
Problem systemowy
Mieszkańcy wskazują na głębsze przyczyny problemu. Brak odpowiedniej infrastruktury sprawia, że miejsce staje się nielegalnym wysypiskiem dla osób z innych dzielnic oraz bezdomnych.
„Czekamy na prostą altanę śmietnikową od ponad dekady. To podstawowa potrzeba, a zarządca ciągle znajduje wymówki” – frustruje się jedna z mieszkanek.
Sytuacja pokazuje szerszy problem polskich miast – brak koordynacji między różnymi podmiotami odpowiedzialnymi za utrzymanie czystości w przestrzeni publicznej.
Sprawę nagłośnił dziennikarz Radia Gdańsk Mateusz Czerwiński
źródło: Radio Gdańsk
#Gdańsk #Szczury #Sanepid #CzystośćMiasta #ProblemySanitarne #CentrumGdańska #Deratyzacja #ŚmieciwMieście #ZdrowiePObliczne #RadioGdańsk #MateuszCzerwiński #Gryzonie #EkologiaMiejska #ZarządzanieOdpadami #InfrastrukturaŚmietnikowa