
Jakub Zieliński, 17-letni bramkarz z Gdańska (rocznik 2008), oficjalnie podpisał profesjonalny kontrakt z VfL Wolfsburg. Niemiecki klub zapłacił za utalentowanego golkipera rezerw Legii Warszawa blisko 900 000 euro. Tym samym kwota za Zielińskiego to najdroższy transfer w historii akademii warszawskiego klubu.
Dla nas kluczową sprawą jest to, że Zieliński to gdańszczanin, wychowanek Jaguara Gdańsk, gdzie grał przez 6 lat. W 2022 roku Zieliński przeniósł się do Gedanii Gdańsk. Niespełna dwa miesiące później zadebiutował w III lidze seniorów. 1 października 2022 roku, w derbach z Bałtykiem Gdynia, stanął w bramce pierwszego zespołu Gedanii, potrzebując do występu specjalnej zgody rodziców, klubu i lekarza. Miał 14 lat i pomimo debiutu stał się bohaterem meczu. Mimo dwóch straconych bramek, Gedania wygrała spotkanie, a Zieliński swoimi interwencjami uratował wynik i potwierdził, że jest to bramkarz z ogromnym talentem. W sezonie 2022/23 w III-ligowej drużynie rozegrał 20 spotkań, notując 4 razy czyste konto.
Latem 2023 roku trafił do Legii Warszawa, z miejsca zasilając szeregi drugiej drużyny. Przez 2 lata z „elką” na piersi, Jakub rozegrał ponad 30 spotkań w trzecioligowych rezerwach. W sezonie 2024/25 wystąpił w 4 meczach UEFA Youth League, czyli rozgrywkach młodzieżowej Ligi Mistrzów. Jednocześnie bronił w bramce drużyny U19 i występował w kadrze narodowej do lat 17, będąc jej ogromnym filarem.
Zieliński podpisał trzyletni kontrakt do końca sezonu 2027/28. Kwota transakcji wynosi 900 tys. euro + 10% od następnych transferów – to pieniądze, które robią wrażenie. Na tym ruchu zyskają również jego byłe kluby z Gdańska. Dzięki mechanizmowi FIFA zwanym „solidarity payment„, Jaguar i Gedania mogą liczyć na kilka tysięcy euro za udział w wyszkoleniu zawodnika.
W Niemczech Zieliński ma rozpocząć od gry w zespole U-19, ale klub może go stopniowo wprowadzać go do pierwszej drużyny. W drużynie Wolfsburga są dwaj Polacy, bramkarz Kamil Grabara i pomocnik Jakub Kamiński, z którymi Zieliński być może będzie dzielić treningi.
Historia Jakuba Zielińskiego to opowieść, która mogłaby wydarzyć się tylko w piłce nożnej. Chłopak z Gdańska, który jeszcze niedawno bronił na sztucznej murawie w Kokoszkach, potem na stadionie przy Hallera we Wrzeszczu, dziś rozpakowuje walizki w Wolfsburgu. Jesteśmy przekonani, że z tego chłopaka wyrośnie bramkarz, z którego nieraz będziemy mieli pociechę w polskiej piłce.
Kubie gratulujemy transferu i życzymy powodzenia na niemieckiej ziemi!
Fot. VFL Wolfsburg