
Rugbowy dzień pełen emocji, hokejowe strzelanie i piłkarska walka – tak w skrócie można podsumować sportową sobotę dla Trójmiasta. My jednak pokażemy Wam nieco więcej i zapraszamy na podsumowanie dnia, w którym nie brakowało dramaturgii, efektownych zwycięstw i prawdziwej woli walki.
Piłkarki AP Orlen Gdańsk wywalczyły punkt na boisku SMS-u Łódź. Podopieczne Patrycji Falborskiej zremisowały 2:2 w spotkaniu Orlen Ekstraligi kobiet. Mecz lepiej rozpoczęły gospodynie, które w ciągu pierwszych 25 minut dwukrotnie znalazły drogę do siatki. Gdańszczanki odpowiedziały jednak błyskawicznie – kontaktowe trafienie zdobyła Roksana Jagodzińska. Zespół z Gdańska długo szukał wyrównania i dopiął swego w 78. minucie, kiedy to Klaudia Fabova pokonała bramkarkę łodzianek. Remis na terenie rywalek należy uszanować, a drużynie trzeba oddać ogromną determinację i wolę walki do samego końca.
Drugi turniej Mistrzostw Polski Kobiet w rugby 7 odbył się w Rudzie Śląskiej i przyniósł dobre rozstrzygnięcia dla Trójmiasta. Energa Biało-Zielone Ladies Gdańsk ponownie potwierdziły swoją dominację, pewnie triumfując w całych zawodach. W wielkim finale gdańszczanki nie dały szans Legii Warszawa, wygrywając 33:0. Także w fazie grupowej podopieczne z Gdańska nie miały większych problemów. Dodatkowo zwycięstwo w I lidze zanotowała druga drużyna gdańskich lwic, pokonując w finale warszawski AZS. Świetny występ zanotowała również Arka Gdynia. Żółto-niebieskie, rywalizujące w ekstraligowej stawce, uplasowały się tuż za podium – w meczu o trzecie miejsce uległy Mazovii Mińsk Mazowiecki. To kolejny dowód na to, że kobiece rugby w Gdyni rozwija się w imponującym tempie, a jednocześnie Gdańsk wciąż pozostaje niekwestionowaną potęgą tej dyscypliny w kraju.
W ekstralidze rugby panów kibice Trójmiasta również mieli powody do radości. Life Style Catering RC Arka Gdynia pewnie pokonała na własnym boisku Rugby Białystok 45:7. Choć końcowy wynik wygląda jednostronnie, początek spotkania wcale tego nie zapowiadał – przez pierwsze 20 minut goście skutecznie się bronili i sprawiali gospodarzom sporo kłopotów. Dopiero w 20 minucie spotkania gdynianie znaleźli sposób na defensywę rywali i systematycznie powiększali przewagę. Białostoczanie odpowiedzieli honorowym przyłożeniem dopiero w ostatniej akcji meczu.
Znacznie więcej emocji przyniosło spotkanie w Sopocie, gdzie Energa Ogniwo podejmowała aktualnego mistrza Polski, Pogoń Siedlce. Mecz od początku był bardzo zacięty – już wynik do przerwy 10:10 zwiastował wielkie emocje w drugiej części. Po zmianie stron goście zdołali wyjść na prowadzenie, ale w doliczonym czasie gry sopocianie pokazali charakter. Dzięki akcji Romana Żuka i skutecznemu podwyższeniu Wojciecha Piotrowicza udało się wyrównać, a spotkanie zakończyło się rzadko spotykanym w rugby remisem 17:17. Dramaturgia i cenny punkt z mistrzem Polski mogą wywoływać lekki uśmiech na twarzy, ale niestety pojawiła się także zła wiadomość – kontuzji doznał kapitan Ogniwa i reprezentacji Polski, Piotr Zeszutek. Zawodnikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Hokeistki Stoczniowca Gdańsk bez większych problemów rozprawiły się z Kozicami Poznań. Podopieczne Rafała Cychowskiego urządziły sobie strzelecki festiwal, aplikując rywalkom aż 12 bramek, przy pięciu golach straconych. To jednak dopiero połowa weekendowego zadania – już jutro gdańszczanki rozegrają rewanż i z pewnością będą chciały ponownie sięgnąć po efektowne zwycięstwo.
Jutro emocji nie zabraknie na zakończenie weekendu. W niedzielę na boisko wybiegną też piłkarze Arki Gdynia, a kibicom przypominamy także o zmianie terminu meczu żużlowców Wybrzeża Gdańsk. Spotkanie zostało przełożone na sobotę, 20 września, na godzinę 16:00.
Fot. media społecznościowe klubów