Fot. G. Mehring, gdansk.pl
Nowy budynek Uniwersyteckiego Centrum Stomatologicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego przy ul. Skłodowskiej 3a robi wrażenie – jasne wnętrza, przestrzeń i nowoczesny sprzęt to standard, który całkowicie odmienia jakość edukacji i leczenia stomatologicznego. Inwestycja kosztowała 95 mln zł, z czego niemal połowę – 47 mln zł – przekazało Ministerstwo Zdrowia.
– Im więcej dobrze przygotowanych specjalistów trafi na rynek, tym większy komfort i bezpieczeństwo dla pacjentów – powiedziała minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda podczas otwarcia centrum. – Cieszymy się, że mogliśmy pomóc. Było to prawie 50 procent kosztów całej inwestycji.
Nowe centrum zastąpiło stary, ciasny budynek przy ul. Orzeszkowej, przez lata nazywany przez studentów „barakiem”. Pochodzący z czasów PRL-u obiekt służył edukacji przez ponad 70 lat.
– W końcu uczymy się w warunkach, które odpowiadają współczesnym standardom – mówi Julia Kurzyńska, studentka V roku stomatologii. – Sprzęt w nowym centrum jest taki jak w prywatnych gabinetach, co znacznie ułatwi nam wejście na rynek pracy.


Od ćwiczeń na fantomach po zabiegi kliniczne
Nowe centrum oferuje:
- 32 stanowiska fantomowe (do ćwiczeń na modelach),
- 94 unity kliniczne dla pracy z pacjentami,
- salę operacyjną do zabiegów w znieczuleniu ogólnym – jedyną tego typu w Gdańsku,
- trzy gabinety do sedacji z użyciem podtlenku azotu,
- nowoczesną sterylizatornię i pracownię radiologiczną z tomografią CBCT oraz mobilnym RTG.
Studenci mają dostęp do mikrosilników z systemem LED Blue Light, separatorów amalgamatu i cichych ssaków, co zapewnia komfort zarówno pacjentom, jak i lekarzom.
– W edukacji stomatologicznej wchodzimy w XXI wiek – mówi dr Mirosława Pellowska-Piontek, prezes UCS. – Jesteśmy dziś najnowocześniejszym akademickim ośrodkiem tego typu w Polsce.
Praca od trzeciego roku
Studenci stomatologii pracują z pacjentami już od trzeciego roku, a zajęcia kliniczne dominują w ostatnich latach studiów. Zespół Centrum to ponad 100 osób. Rocznie przyjmowanych jest ok. 25 tysięcy pacjentów, a liczba wizyt przekracza 100 tysięcy.
Placówka przyjmuje również pacjentów w ramach NFZ, choć – jak wszędzie – obowiązują tu kolejki. Terminy zależą od rodzaju zabiegu, a w niektórych przypadkach sięgają początku 2026 roku.
Grażyna Bojarska-Dreher, fot. Grzegorz Mehring (gdansk.pl)
