
Awaria PEWIK odcięła północne dzielnice Gdyni od wody na ponad pięć dni. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego — awarie się zdarzają. Niestety, zbyt wiele czynników nałożyło się na siebie. Kiedy możemy spodziewać się powrotu do normalności?
2 lipca PEWIK Gdynia poinformował za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku, aby racjonalnie i oszczędnie gospodarować wodą oraz nie podlewać ogrodów i nie napełniać basenów. Można było z tego komunikatu wywnioskować, że woda jest dostępna, lecz należy ją oszczędzać. Niestety, rzeczywistość była inna.
Od środy, 2 lipca, do dnia dzisiejszego mieszkańcy borykają się z ciągłymi przerwami w dostawie wody — mimo że 3 lipca wiceprezes PEWIK-u, Wiesław Kujawski, zapewnił, że awaria została już usunięta.
— Aby usunąć tę awarię, trzeba było zawiesić pracę stacji, a co za tym idzie — woda nie była podawana do dzielnic północnych Gdyni. Awaria została usunięta w ciągu kilku godzin, aczkolwiek przywrócenie wody jest bardziej skomplikowane, ponieważ muszą się wyrównać zbiorniki. To wymaga czasu i współpracy z mieszkańcami — tłumaczy Anna Szpajer, rzeczniczka prasowa PEWIK.
Jak oszczędzać wodę, której nie ma?
Informacja o pojawieniu się beczkowozów została opublikowana 3 lipca o godz. 14:22 i nie była w żaden sposób aktualizowana. Od 3 lipca do 5 lipca, godz. 13:00, nie pojawiła się żadna nowa informacja na social mediach spółki o braku wody ani o postępach w usuwaniu awarii.
— Dodzwoniłam się na infolinię PEWIK-u i dowiedziałam się, że woda wróci, jak „spadnie z góry”, i że są beczkowozy. Po tym komunikacie „sympatyczny konsultant” się rozłączył — opowiada pani Janina z ul. Maciejewicza.
Na domiar złego, awaria na ujęciu wody „Reda” zbiegła się z pęknięciem rury przy pętli na ul. Maciejewicza. Niestety, PEWIK nie poinformował o tym nigdzie publicznie.
Mieszkańcy w informacyjnym chaosie
Sfrustrowani i zmęczeni mieszkańcy północnych dzielnic Gdyni szukali informacji nie tylko na stronie Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, ale również u władz miasta i radnych. Trudno się dziwić — kiedy woda jest odcinana bez uprzedzenia, niemożliwe staje się zaplanowanie podstawowych czynności domowych.
— Czy radni zamierzają coś z tym zrobić? Głosujemy na nich, by nas reprezentowali, a oni twierdzą, że nie mają w tej sprawie żadnej mocy sprawczej — mówi rozgoryczony mieszkaniec Pogórza.
Co na to PEWiK?
— Krótkie alerty i krótkie iformacje zostały wysyłane smsowo przez powiadomienia smsowe. 4 lipca była informacja na stronie internetowej naszej spółki o braku wody. Warto też śledzić co podaje miasto ponieważ pracujemy z zarządzaniem kryzysowym miasta Gdynia. Na naszej stronine internetowej nie ma za dużo nowych informacji bo nie ma żadnego przełomu- podkreśla Anna Szpajer
Zadaliśmy pytanie rzecznikowi prasowemu miasta Gdyni, prosząc o ustosunkowanie się do zaistniałej sytuacji.
-Służby UM były w kontakcie z PEWiK i na podstawie pozyskiwanych z tej instytucji informacji, przekazywaliśmy komunikaty dla mieszkańców. Były one publikowane min. na stronie gdynia.pl, social mediach Urzędu Miasta, wykorzystany został też Regionalny System Ostrzegania (RSO) ” – przekazał Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta Gdyni, Tomasz Złotoś.
Niestety ostatni komunikat przed weekendem był 4 lipca a następnie dopiero 6 lipca. W sobote, pomimo braku wody w kranach nikt w żaden sposób mieszkańców nie informował.
Kiedy wróci woda do mieszkań Gdyni Północ?
Zadaliśmy Annie Szpajer pytanie, kiedy woda wróci na stałe do gdyńskich domów:
— Nie ma przełomu, nie wiemy, jak sytuacja będzie się rozwijała. Jest to dla nas sytuacja kryzysowa — pierwszy raz mierzymy się z czymś takim. Nie jesteśmy w stanie „wycisnąć” więcej wody z ziemi. Problemy z wodą dotyczą całego kraju, nie tylko nas. Obecnie najtrudniej jest na Obłużu i w dzielnicach północnych. Mamy nadzieję, że sytuacja się ustabilizuje, gdy zacznie padać deszcz i mieszkańcy przestaną podlewać ogrody oraz myć samochody.
Na pytanie, dlaczego mieszkańcy nie mają informacji, o której godzinie i gdzie konkretnie nastąpią wyłączenia, usłyszeliśmy, że przerwy nie występują na wszystkich ulicach, a aktualne informacje dostępne są na stronie: https://pewik.gdynia.pl/komunikat-dla-mieszkancow-obluza-i-babich-dolow/
Lokalizacje beczkowozów:
ul. Ledóchowskiego 6 – przy zbiorniku
ul. płk. Dąbka / ul. Turkusowa
ul. płk. Dąbka / ul. Benisławskiego – parking Biedronki
ul. Zielona / ul. Błękitna
ul. płk. Dąbka 67
Jeśli beczkowozu nie ma na miejscu, oznacza to, że kierowca pojechał zatankować wodę do Rumi. Może to potrwać około 2 godzin.
Co na to mieszkańcy?
— Jesteśmy zmęczeni. Gdyby chociaż były komunikaty, o której nie będzie wody – na stronie albo chociaż na Facebooku – moglibyśmy zaplanować pranie czy kąpiel dzieci. A tak, nie wiemy nic. Beczkowozy to jakieś rozwiązanie, ale nie zawsze były na miejscu i musieliśmy kupować wodę w sklepie. Kto nam za to zwróci pieniądze? — pyta pani Ania z ul. Ledóchowskiego.
Kiedy kolejne wyłączenia?
Zgodnie z dzisiejszym komunikatem, kolejnych wyłączeń wody można się spodziewać w godzinach wieczornych. Niestety, brak jest informacji, których konkretnie ulic będzie to dotyczyć.
Anna Gawińska