
We wtorek rano w laboratorium chemicznym, zlokalizowanym przy ulicy Chwaszczyńskiej w przemysłowej części Gdyni, wybuchł pożar. Sygnał o zdarzeniu wpłynął do straży pożarnej o godzinie 9:43. Na miejsce skierowano 10 zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczną grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że ogień pojawił się wskutek niedużego wybuchu eteru w dygestorium – urządzeniu służącym do bezpiecznego usuwania chemicznych oparów w laboratoriach. Ogień został szybko opanowany przez strażaków. Co ważne, pracownicy sami zorganizowali ewakuację jeszcze przed przybyciem służb.
Łącznie ewakuowano 259 osób, a w całej przemysłowej strefie gotowość do ewakuacji obejmowała około 400 osób. Nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.
– Jedna osoba źle się poczuła – mówi st. kpt. Paweł Przybyłowicz, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Gdyni. Została przebadana przez ratowników medycznych i odesłana do szpitala na badania.
Na miejscu działało około 30 strażaków, którzy dokładnie przeszukiwali budynek, by wykluczyć inne potencjalne zagrożenia. Później przeprowadzono oddymianie i przewietrzanie pomieszczeń.
Straż pożarna podkreśliła, że pracownicy firmy zareagowali profesjonalnie i sprawnie przeprowadzili ewakuację. Mimo to przyczyny wybuchu i pożaru będą teraz szczegółowo badane przez właściwe służby, w tym specjalistów od chemii przemysłowej.
Działalność laboratorium została zawieszona do czasu wyjaśnienia sprawy. Władze miasta zapowiedziały, że pełna analiza sytuacji zostanie opublikowana po zakończeniu dochodzenia i zgromadzeniu wszystkich istotnych danych.
Grażyna Bojarska-Dreher / foto: PSP