
Dzień chwały dla kobiecego sportu w Polsce trwa nadal. Najpierw Iga Świątek triumfuje na Wimbledonie, a chwilę później piłkarki reprezentacji Polski zapisują się złotymi zgłoskami w historii futbolu, zdobywając swoje pierwsze gole i punkty na mistrzostwach Europy. Na pożegnanie z Euro 2025 Biało-Czerwone pokonały Danię 3:2 po emocjonującym spotkaniu.
Choć dla Polek był to już ostatni mecz turnieju, nie zabrakło zaangażowania, serca i widowiskowej gry. Mecz z Danią rozpoczął się dla naszej reprezentacji wręcz bajkowo. Już w 13. minucie bramkę otwierającą wynik zdobyła Natalia Padilla-Bidas. Siedem minut później było już 2:0 – tym razem do siatki trafiła liderka reprezentacji, Ewa Pajor. Biało-czerwone grały z polotem, pewnością siebie i determinacją. Mimo wszystko mecz był bardzo wyrównany, gdyż rywalki cały czas napierały na ekipę Niny Patalon.
Dunki wcale nie zamierzały składać broni. W 60. minucie kontaktowego gola zdobyła Janni Thomsen, dając swojej drużynie nadzieję. Trzeba też przyznać, że przy strzale Dunki mogła lepiej zachować się bramkarska polskiej kadry, Kinga Szemik. Nadzieję Skandynawek dziesięć minut później brutalnie podważyła Martyna Wiankowska, strzelając trzecią bramkę dla Polski. W 83. minucie Signe Bruun ustaliła wynik na 3:2, choć do końca meczu nie brakowało prób duńskiej drużyny.
W 82. minucie na murawie pojawiła się Klaudia Słowińska, wychowanka Sztormu Gdynia i była piłkarka Akademii Piłkarskiej Orlen Gdańsk. W końcówce meczu oddała jeden celny strzał, jednak duńska bramkarka poradziła sobie z uderzeniem.
Choć Polska nie awansowała do fazy pucharowej, udział w Euro 2025 był przełomowy. To był debiut historyczny, ważny i pełen emocji. Zdobyte doświadczenie, pierwsze gole, pierwsze punkty, a przede wszystkim mentalne zwycięstwo. To kapitał, który zaprocentuje w kolejnych latach. Dla kobiecej piłki nożnej w Polsce to był turniej, który może stać się punktem zwrotnym. Pokazał, że potencjał jest, że mamy utalentowane zawodniczki i że z każdym kolejnym występem możemy się liczyć na arenie międzynarodowej. Kibice, którzy dotąd nie śledzili żeńskiej reprezentacji, z pewnością zwrócili na nią uwagę, a popularność tej dyscypliny w kraju rośnie z meczu na mecz.
I oby tak dalej, bo kobiecy futbol w Polsce właśnie zrobił ogromny krok naprzód w kwestii promocyjnej czy marketingowej…
Fot. Cyfrasport Photo Agency