
Po miesiącach niepewności i protestów, w sprawie planowanej zabudowy lasu na Oksywiu nastąpił nieoczekiwany zwrot. Władze Gdyni, pod naporem petycji podpisanej przez blisko 6 tysięcy osób, zadeklarowały, że miejska część spornego terenu nie zostanie zabudowana i pozostanie zieloną enklawą dla mieszkańców. To ogromny sukces strony społecznej, która jednak podkreśla, że to nie koniec walki o zrównoważony rozwój całej dzielnicy.
Napięcie po lipcowym spotkaniu
Sytuacja jeszcze do niedawna nie napawała optymizmem. Spotkanie, które odbyło się 23 lipca z przedstawicielami miasta, pozostawiło mieszkańców i Radę Dzielnicy Oksywie z poczuciem, że ich głos jest ignorowany. W mediach, szeroko opisywano sprzeciw wobec planów budowy osiedla na blisko tysiąc mieszkań, a w mediach społecznościowych nie milkły głosy oburzenia. Wszystko wskazywało na to, że miasto zamierza kontynuować procedurę planistyczną, która doprowadziłaby do wycinki cennego lasu.
Niespodziewany zwrot akcji: Sierpniowe rozmowy
Przełom nastąpił na początku sierpnia. 6 sierpnia, ku zaskoczeniu wszystkich, zarząd Rady Dzielnicy Oksywie otrzymał zaproszenie na pilne spotkanie z władzami miasta. Jak się okazało, jego celem było przekazanie decyzji, na którą czekały tysiące gdynian.

Konferencja prasowa władz miasta: Zwycięstwo mieszkańców w duchu dialogu
Dzień później, 7 sierpnia, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, Prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek oficjalnie ogłosiła decyzję, podkreślając, że jest ona wynikiem dialogu i wsłuchania się w głos lokalnej społeczności.
– W dniu dzisiejszym rozpatrzyłam petycję dotyczącą terenu zielonego, otwartego, niezabudowanego zgodnie z petycją mieszkańców. Teren ten nie będzie zabudowany – poinformowała prezydent. – W planie zagospodarowania przestrzennego w przyszłości procedowanym uwzględnimy, że teren będący we władaniu gminy nie będzie terenem zabudowanym, pozostanie takim terenem, w jakim sobie tego życzą mieszkańcy.
Miasto w swoim oficjalnym komunikacie podkreśliło, że decyzja jest efektem bezprecedensowej liczby spotkań i konsultacji. Władze Gdyni zaznaczyły, że w historii miasta nie było sytuacji, w której prezydent, wiceprezydenci i radni spotykaliby się z mieszkańcami aż cztery razy w sprawie jednego obszaru, aby wypracować kompromis.
Wiceprezydent Maciej Zielonka dodał, że dla terenów prywatnych, objętych planem, miasto będzie szukało optymalnych rozwiązań, które nie spowodują roszczeń odszkodowawczych. Podkreślił również, że kwestia zabytkowego budynku przy ulicy Śmidowicza będzie dalej konsultowana.
Przewodniczący Rady Miasta, Tadeusz Szemiot, określił decyzję jako dowód na funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego w Gdyni. Zaznaczył, że miasto, rezygnując z budowy mieszkań komunalnych w lesie, przeanalizuje inne lokalizacje na Oksywiu, które wcześniej wskazywała Rada Dzielnicy. Z kolei Paweł Korycki, pełnomocnik ds. rad dzielnic, zwrócił uwagę na wzorową współpracę, podkreślając, że Rada Dzielnicy Oksywie jako pierwsza dowiedziała się o decyzji, co świadczy o poważnym traktowaniu tego organu przez miasto.
Rada Dzielnicy Oksywie: To nasz wspólny sukces, ale walka trwa
Zaraz po spotkaniu z władzami, Rada Dzielnicy Oksywie opublikowała własne oświadczenie, w którym z radością potwierdziła sukces i podziękowała mieszkańcom za ich ogromne zaangażowanie.
– Otrzymaliśmy odpowiedź na naszą petycję. Wychodząc naprzeciw głosom mieszkańców, Pani Prezydent zdecydowała, że tereny określone w petycji, będące we władaniu miasta, zostaną wyłączone z zabudowy mieszkaniowo-usługowej – poinformowali radni.
Jednocześnie podkreślili, że to zwycięstwo jest efektem wspólnego wysiłku. – Bardzo Państwu dziękujemy za ogromne poparcie, za te 5860 podpisów. To dzięki Wam udało nam się wspólnie uratować część tego terenu przed zabudową.
Rada Dzielnicy zaznaczyła jednak, że sprawa nie jest całkowicie zamknięta. – Jednocześnie jako Rada Dzielnicy informujemy, że rozmowy na temat rejonu ulicy Śmidowicza będą kontynuowane z włodarzami miasta w miesiącu wrześniu. Będziemy dalej monitorować ten temat.
To jasny sygnał, że choć największa bitwa została wygrana, to przyszły kształt i zrównoważony rozwój całego Oksywia wciąż będzie przedmiotem dalszych rozmów i społecznej kontroli.
Zdjęcia: Gdynia.pl