
To koniec pewnej epoki. Żan Tabak, architekt najwspanialszych sukcesów Trefla Sopot w ostatnich latach, kończy współpracę z klubem. Decyzja ta wywołuje niemałe zaskoczenie, zwłaszcza po tak spektakularnych osiągnięciach ostatnich trzech sezonów.
Kontrakt chorwackiego trenera, podpisany przed sezonem 2022/23, dobiegł końca wraz z ostatnim gwizdkiem w meczu o trzecie miejsce w Orlen Basket Lidze. Ale czy ktokolwiek spodziewał się takiego finału po latach tryumfów?
Bilans robi wrażenie, a mimo to…
Trzyletni plan Trefla został zrealizowany z nawiązką – to trzeba jasno podkreślić. Pod wodzą Tabaka klub sięgnął po Mistrzostwo Polski, brązowy medal, Puchar Polski i wrócił do europejskich pucharów.
2023 rok – pierwszy poważny sukces po dziewięciu latach suszy: Puchar Polski w Lublinie. To był sygnał, że coś się w klubie zmieniło na dobre.
2024 rok – złotymi zgłoskami w historii klubu! Finał ORLEN Basket Ligi i pierwszy w historii polskiej ligi comeback z wyniku 1:3 w serii finałowej. Trefl sięgnął po złoto, pokonując obrońców tytułu z Kinga Szczecin.
2025 rok – kolejny brązowy medal i stabilna pozycja w czołówce ligi.
Pytania, które nurtują kibiców
Po takiej serii sukcesów odejście Tabaka wydaje się… nietypowe. Czy to kwestia wyczerpania? Braku motywacji po osiągnięciu najwyższych celów? A może po prostu naturalne zakończenie cyklu?
Oficjalne komunikaty mówią o „szczerej rozmowie” i wspólnej decyzji. Tabak w swoim pożegnaniu wspomina o „trzech długich i wyczerpujących sezonach” i potrzebie odpoczynku. Brzmi to jak przyznanie się do wypalenia zawodowego po latach intensywnej pracy.
Prezes Marek Wierzbicki używa słowa „przerwa” zamiast „koniec”, co może sugerować, że drzwi pozostają otwarte. Ale czy to tylko dyplomatyczne sformułowanie, czy rzeczywista nadzieja na powrót?
Co dalej z Treflem?
Klub zapowiada ogłoszenie nowego trenera w odrębnym komunikacie. To będzie prawdziwy test – czy następca Tabaka będzie w stanie utrzymać poziom i ambicje zespołu, który w ostatnich latach przyzwyczaił się do walki o najwyższe cele?
Pytanie pozostaje otwarte: czy odejście Tabaka to naturalny koniec udanego cyklu, czy symptom głębszych problemów? Niedługo zapewne poznamy więcej szczegółów od zarządu klubu, który będzie musiał wyjaśnić kibicom tę zaskakującą decyzję.
Jedno jest pewne – Trefl Sopot żegna trenera, który zapisał się w historii klubu złotymi zgłoskami. Pytanie brzmi: kto będzie w stanie kontynuować to dzieło?
PR/ fot. Trefl Sopot