
Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej (fot. materiały UCMMiT)
W czasie, kiedy często narzekamy na naszą służbę zdrowia, każda tego typu informacja powinna przynosić dobre emocje. Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni zyskało właśnie tytuł najlepszego szpitala klinicznego w Polsce. To nie tylko laurka za opiekę medyczną, ale też potężny sygnał, że dobrze zarządzany szpital może łączyć najwyższą jakość świadczeń z finansową stabilnością i nowoczesną infrastrukturą. Ranking przygotowali eksperci z branżowego czasopisma Menedżer Zdrowia i portalu Termedia, oceniając aż 29 szpitali uniwersyteckich w kraju.
Ranking, który nie wybacza błędów
Jarosław i Magdalena Kozerowie to twórcy narzędzia BISmartHospital pozwalającego przyjrzeć się nie tylko finansom, ale i efektywności procedur diagnostycznych oraz terapeutycznych. Podczas badania brano pod uwagę m.in. zadłużenie, dynamikę hospitalizacji, płynność finansową, a także rozwój świadczeń – zarówno podstawowych, jak i kompleksowych – w latach 2018–2023. Gdyńska placówka zdobyła najwyższe noty. Eksperci docenili nie tylko skuteczne leczenie, ale też umiejętność rozwoju w trudnych realiach finansowych.
Nie tylko dobrze leczy, ale jest sam jest zdrowy
Tak ocenił sukces szpitala Tomasz Augustyniak, dyrektor zarządzający ds. społecznych w Urzędzie Miasta Gdyni:
– Można zatem powiedzieć, że mamy szpital, który nie tylko dobrze leczy, ale też jest bardzo zdrowy organizacyjnie i finansowo. Dyrekcji i całemu zespołowi życzymy dalszych sukcesów i utrzymania się na tej wysokiej lokacie – zaznaczył.
To nie kurtuazja. Szpital rzeczywiście łączy nowoczesne procedury – zwłaszcza te z obszaru medycyny morskiej i tropikalnej – z rozwojem infrastruktury oraz wykwalifikowaną kadrą.
To sukces zespołu, ale potrzeba inwestycji
Z satysfakcją, ale i z nutą ostrożnego realizmu do sukcesu podchodzi prof. dr hab. n. med. Marcin Renke, dyrektor UCMMiT:
– Mam nadzieję, że ta wysoka ocena przyczyni się do dalszego rozwoju. Potrzebujemy inwestycji, by unowocześniać infrastrukturę, zdobywać specjalistyczny sprzęt i utrzymać unikalny zespół specjalistów – podkreślił.
Dodał też, że placówka to nie tylko szpital, ale także zaplecze naukowe – miejsce kształcenia studentów i lekarzy Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
– To ważne z punktu widzenia jakości opieki, ale także z perspektywy edukacyjnej – zaznaczył prof. Renke.
Mistrzowie kompleksowości
Ranking pokazał jeszcze coś – że polskie szpitale kliniczne potrafią łączyć medycynę na najwyższym poziomie z odpowiedzialnością finansową. Na szczycie, obok Gdyni, znalazły się też m.in.: Szpital Kliniczny nr 1w Łodzi, Szpital Kliniczny nr w Szczecinie, Szpital im. prof. Grucy w Otwocku, Centralny Szpital Kliniczny Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Katowicach, Ortopedyczno-Rehabilitacyjny Szpital Kliniczny w Poznaniu
Te placówki łączy jedno – oferują zaawansowane, kompleksowe świadczenia, które wymagają nie tylko świetnych lekarzy, ale też zaplecza technologicznego, gotowości do innowacji i umiejętności zarządzania zasobami.
Inwestowanie w ludzi to fundament
– Cieszę się z wyników, ale jako lekarz szczególnie doceniam wzrost liczby świadczeń kompleksowych. To dowód na lepsze zarządzanie i skuteczniejszy system ochrony zdrowia – mówi prof. Renke.
Dodaje jednak, że ścisła współpraca z uczelnią medyczną, choć kluczowa, może paradoksalnie utrudniać dostęp do niektórych form finansowania.
– Mam nadzieję, że uzyskana pozycja w rankingu pomoże pozyskać środki na niezbędne inwestycje – podsumowuje.
To wyróżnienie jest przykładem, że szpital może być nie tylko miejscem leczenia, ale też sprawnie zarządzaną instytucją publiczną – z misją, wizją i efektywnością.
Grażyna Bojarska-Dreher, źródło:gdynia.pl