
Robi się bogato na naszej liście…. już nie tylko Lechia i Arka, ale też niższe ligi piłkarskie zaczynają swoje zmagania. Coraz bliżej zakończenia rundy zasadniczej są za to żużlowcy – na zapowiedź następnych sportowych dni dla Trójmiasta zapraszamy Was już teraz !
Czwarta seria gier piłkarskiej Ekstraklasy zapowiada się niezwykle emocjonująco dla kibiców w Trójmieście. W sobotę o godzinie 17:30 Arka Gdynia rozegra domowe spotkanie, a jej rywalem będzie Pogoń Szczecin. Starcie określane mianem „przyszywanych” derbów Pomorza zapowiada się wyjątkowo interesująco.
Pogoń Szczecin rozpoczęła sezon w sposób co najmniej niestabilny. Wysoka, sensacyjna porażka 1:5 z Radomiakiem, następnie pewne zwycięstwo 4:1 nad Motorem Lublin, a wreszcie remis 1:1 z beniaminkiem Termalicą – to bilans, który każe podchodzić do „Portowców” z ostrożnym respektem. Zespół ze Szczecina wciąż szuka optymalnej formy, ale nie brakuje mu jakości ani ambicji, by wywieźć z Gdyni komplet punktów.
Arka również wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w sezonie, choć jej forma wyraźnie rośnie. Bezbramkowy remis z Legią w Warszawie odebrano jako pozytywny sygnał – drużyna trenera Dawida Szwargi pokazała dojrzałość i solidność w defensywie. Kibice Arki wierzą, że właśnie w sobotę doczekają się przełamania. Na stadionie przy ul. Olimpijskiej 5 spodziewana jest frekwencja blisko kompletu publiczności. Kibice Pogoni również nie zamierzają odpuszczać. Duże zainteresowanie wyjazdem do Gdyni sprawia, że sektor gości niemal na pewno zostanie wypełniony. W sobotnie popołudnie Gdynia po raz kolejny będzie świadkiem meczu pełnego emocji, walki i piłkarskich ambicji.

Z kolei Lechia Gdańsk o godzinie 19:00 na Polsat Plus Arenie podejmie Motor Lublin – rywala, który w ostatnich latach ewidentnie nie leży biało-zielonym. Bilans ostatnich czterech spotkań jest dla gdańszczan bezlitosny – tylko jeden remis i trzy porażki. Wiosną ubiegłego sezonu Lechia zdołała ugrać punkt w Lublinie po remisie 1:1, ale w pozostałych meczach schodziła z boiska pokonana. Motor wyraźnie ma na Lechię patent – ale w Gdańsku nikt nie ma zamiaru się temu bezczynnie przyglądać. Taki stan rzeczy nie może trwać wiecznie.
Dla Lechii to szansa na przełamanie i odzyskanie pewności siebie. Tydzień temu w Krakowie było naprawdę blisko – zabrakło minut, by dowieźć zwycięstwo z Cracovią, ale sama gra daje nadzieję. Drużyna trenera Johna Carvera prezentuje się coraz lepiej, a jasnym punktem ofensywy jest Tomas Bobček. Słowak jest w kapitalnej formie – cztery bramki w trzech kolejkach sprawiają, że przewodzi klasyfikacji strzelców. Kibice Lechii liczą, że poniedziałkowy wieczór przyniesie nie tylko gole Bobčka, ale i komplet punktów.

FOT. GRZEGORZ RADTKE / 400mm.pl
Po letniej przerwie wraca kobieca piłka nożna, a wraz z nią emocje związane z drużyną AP Orlen Gdańsk. W najbliższy weekend rusza nowy sezon Orlen Ekstraligi, a w 1. kolejce gdańszczanki czeka bardzo trudne zadanie – wyjazdowe starcie z Czarnymi Sosnowiec.
Zespół z Zagłębia Dąbrowskiego to nie tylko ubiegłoroczny wicemistrz Polski, ale również zdobywca krajowego pucharu. To rywalki z najwyższej półki, które od lat należą do czołówki kobiecej piłki w kraju.
W Gdańsku latem doszło do bardzo istotnej zmiany – na ławce trenerskiej. Po kilku latach pracy klub opuścił Tomasz Borkowski, a jego miejsce zajęła Patrycja Falborska. Z niecierpliwością czekamy, by zobaczyć, jak pod jej wodzą będzie prezentować się zespół. Czy AP Orlen uda się sprawić niespodziankę już w pierwszej kolejce? Łatwo nie będzie, ale ambicji i charakteru tej drużynie na pewno nie zabraknie. Trzymamy kciuki za dobry start w nowym rozdziale gdańskiego futbolu kobiet.

Nadszedł także czas powrotów w niższych ligach. Niestety, trójmiejskich drużyn musimy szukać dopiero na poziomie IV ligi. Emocji jednak na pewno nie zabraknie – lokalna piłka wciąż potrafi przyciągnąć wiernych kibiców.
Gedania Gdańsk, po nieudanym sezonie ligowym, wraca do IV ligi i na początek zmierzy się na wyjeździe z Wierzycą Pelplin. Na tym poziomie zameldują się również rezerwy Arki Gdynia – beniaminek, który szturmem przebił się przez rozgrywki ligi okręgowej i teraz podejmie wyzwanie w wyższej lidze. W pierwszej kolejce żółto-niebiescy zagrają na Narodowym Stadionie Rugby z Aniołami Garczegorze. Na uwagę zasługuje też wyjazdowy mecz Jaguara Gdańsk. Zespół z Kokoszek wybiera się do Malborka, gdzie zmierzy się z miejscową Pomezanią – drużyną zawsze trudną do pokonania na własnym terenie. To może być jedno z ciekawszych spotkań inauguracji.
Poziom niżej, w rozgrywkach klasy okręgowej, również nie brakuje spotkań, które mogą elektryzować lokalnych kibiców. Jednym z najbardziej interesujących meczów inauguracyjnej kolejki będzie bez wątpienia starcie klubu Tylko Lechia Gdańsk z Bałtykiem Gdynia.
To będzie wyjątkowe rozpoczęcie sezonu dla beniaminka z Gdańska. Zespół TLG, który awansował już drugi rok z rzędu, z przytupem wchodzi na kolejny poziom rozgrywek i od razu podejmuje rywala z dużą. Na boczne boisko przy ul. Traugutta 29 zwane „Saharą”, w niedzielę o godzinie 17:00 zawita Bałtyk Gdynia – klub, który jeszcze niedawno grał w III lidze, a dziś mierzy się z rzeczywistością klasy okręgowej.
„Kadłuby” są po trudnym okresie – ich spadek z IV ligi był bolesny i symboliczny. Jednak w Gdyni nikt nie zamierza spuszczać głowy. Nowy sezon ma być początkiem odbudowy, a mecze takie jak ten sygnałem, że Bałtyk chce wracać na wyższy poziom. Z kolei TLG chce iść za ciosem, grać ofensywnie i mierzyć wysoko. Zapowiada się więc świetne widowisko, które warto obejrzeć w niedzielne popołudnie.

Z trawy przenosimy się na tor żużlowy. Przed nami ostatnia kolejka sezonu zasadniczego w Krajowej Lidze Żużlowej, którą zamknie pojedynek gdańskiego Wybrzeża z Landshut Devils. Niedzielne spotkanie nie będzie miało już wpływu na układ tabeli, bo podopieczni Lecha Kędziory zapewnili sobie pierwsze miejsce i z pozycji lidera przystąpią do fazy play-off.
Zawody z niemiecką drużyną to zatem okazja, by podtrzymać formę, dopisać kilka punktów do tabeli i zakończyć rundę bez kontuzji. To właśnie zdrowie zawodników będzie kluczowe w najbliższych tygodniach, bo przed Wybrzeżem najważniejszy etap sezonu.
W półfinale gdańszczanie zmierzą się z dobrze znanym rywalem – Lokomotivem Daugavpils. Pierwszy mecz odbędzie się 24 sierpnia na Łotwie, a rewanż tydzień później, 31 sierpnia, na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego w Gdańsku. Wybrzeże imponuje dyspozycją w tym sezonie, ale teraz wszystko rozstrzygnie się w decydujących meczach. Kibice czarnego sportu z Trójmiasta mogą przygotowywać się na bardzo intensywne tygodnie, które będą kluczowe dla gdańskiego speedwaya.
