Gdynia, nowoczesne miasto z duszą marynarza i sercem wpatrzonym w horyzont, zyskała nowego, niezwykłego obywatela. Tym razem nie był to kapitan statku, artysta czy wynalazca — lecz człowiek, który żegluje po falach historii z piórem w dłoni i duszą pełną pasji: prof. Norman Davies.
W blasku majowego słońca, w sercu gdyńskiego Konsulatu Kultury — niegdyś szwedzkiego konsulatu, a dziś miejsca, gdzie przeszłość spotyka się z kulturą — odbyła się ceremonia, która miała wymiar symboliczny i osobisty. Bo historia profesora Daviesa i Gdyni zaczęła się nie od braw i odznaczeń, ale… od zatrzymania.
Gdynia — port, który stał się przystanią
Młody brytyjski historyk, podróżujący z Krakowa do rodzinnego kraju, w roku 1968, został zatrzymany przez ówczesne władze PRL i trafił do aresztu… właśnie w Gdyni. To trudne wydarzenie stało się dla niego początkiem przyjaźni z tym miastem. Od tamtego momentu przez lata wracał nad Bałtyk, odnajdując azyl w budynku Konsulatu Królestwa Szwecji przy ul. Jana z Kolna 25. Gdynia stała się dla niego czymś więcej niż punktem na mapie — była mikrokosmosem historii Polski, jak sam później ją nazwał.
Kim jest Norman Davies?
Prof. Norman Davies to nie tylko historyk – to marka, instytucja, człowiek, który uczynił historię Polski fascynującą dla czytelników od Londynu po Nowy Jork. Urodzony w 1939 roku w Bolton w Anglii, zdobył edukację w prestiżowych ośrodkach: Oxfordzie, Grenoble i Sussex. Jego monumentalne dzieła, takie jak „Boże igrzysko”, „Powstanie ’44” czy „Orzeł biały, czerwona gwiazda”, odmieniły sposób, w jaki świat postrzega historię Europy Środkowo-Wschodniej.
Choć nie miał polskich korzeni, to właśnie Polskę wybrał jako centrum swoich badań. Jego prace są dziś tłumaczone na wiele języków, cytowane przez naukowców i zaczytywane przez pasjonatów. Ale co najważniejsze — są pełne empatii, pasji i wrażliwości na losy ludzi.
Uroczystość z sercem
Tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdyni przyznano profesorowi 22 stycznia 2025 roku, jednak oficjalna ceremonia odbyła się 5 maja. Już sam wybór miejsca — dawnego Konsulatu Szwecji — był wzruszającym ukłonem w stronę historii profesora. Głos zabrały m.in. radne Natalia Kłopotek-Główczewska i Monika Strzałkowska, prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek oraz przewodniczący Rady Miasta, Tadeusz Szemiot.
Padło wiele ważnych słów, ale to fragment przemówienia Natalii Kłopotek-Główczewskiej zapadł w pamięć najmocniej:
„Gdynia – miasto ludzi morza, otwartości i odwagi składa wyrazy najwyższego uznania człowiekowi, który, mimo że nie urodził się w Polsce, stał się jednym z jej największych rzeczników na arenie międzynarodowej. (…) Niech to wyróżnienie będzie symbolem naszej wdzięczności. Nie tylko za to, co pan napisał, ale i za to, kim pan jest.”
W profesorze Daviesie gdynianie widzą nie tylko uczonego, ale i przyjaciela – ambasadora ich miasta, który na kartach książek rozsławia portowe miasto, jakby było jego własnym.
Miasto nadziei i przyszłości
– „To dla mnie niezmierny zaszczyt otrzymać ten honor od słynnego miasta – Gdyni. (…) Zawsze podkreślałem ten ważny moment, kiedy Polska odzyskała dostęp do morza i założenie portu oraz miasta Gdyni. Patrzę na stuletnią historię Gdyni jako na mikrokosmos historii Polski jako całości. Zawsze myślałem o Gdyni jako o mieście nadziei i przyszłości.” – mówił profesor.
Norman Davies jest osiemnastą osobą w historii miasta, której przyznano ten prestiżowy tytuł. To nie tylko gest, to deklaracja: „Jesteś jednym z nas”.
Gdynia — wspomnienia i spotkania
Norman Davies nie tylko pisał o Gdyni — on ją przeżywał. Spotykał się tu z postaciami ważnymi dla historii miasta, jak legendarna żeglarka Teresa Remiszewska, która w czasach podziemia przetłumaczyła jego książkę „Orzeł biały, czerwona gwiazda”. Ich rozmowy przy jachtowym basenie stały się symbolem więzi między nauką a życiem codziennym.
Gdynia pojawia się też w jego autobiografii jako miejsce, gdzie historia nie jest suchym zapisem faktów, lecz żywą opowieścią, zakorzenioną w ludziach, miejscach i chwilach.
Grażyna Bojarska-Dreher, źródło:gdynia.pl
Dodaj komentarz