, ,

Koszykarska multiliga w Trójmieście – Trefl wygrywa, Arka z podwyższonym tętnem

Koszykarska multiliga w Trójmieście – Trefl wygrywa, Arka z podwyższonym tętnem

Ostatnia, 30 kolejka Orlen Basket Ligi przyniosła nam wiele emocji – 8 spotkań o tej samej porze, ostateczne rozstrzygnięcia w tabeli, a kibice z Trójmiasta musieli wybierać: albo Ergo Arena i mecz Trefla Sopot lub Polsat Plus Arena Gdynia i spotkanie AMW Arki Gdynia. Nasi wysłannicy byli akurat na obu spotkaniach, a oto co z nich wyciągnęliśmy 🙂

Najpierw zaglądnijmy co u Trefla. Do Żółto-Czarnych przyjechała ekipa Czarnych Słupsk, więc mieliśmy pomorskie derby. Po pierwszych 10 minutach lekka niespodzianka, ponieważ słupszczanie prowadzili w Ergo Arenie. Jednak druga kwarta należała już do gospodarzy, którzy wygrali ją aż 30:11. W drugiej połowie sopocianie kontrolowali grę, a w czwartej kwarcie jeszcze mocniej „odjechali” rywalom. Trefl pokonał Czarnych 89:65 i obronił drugie miejsce w tabeli na koniec sezonu zasadniczego 🙂 Atmosfera na trybunach przyjazna jak na derby, ale nie zabrakło uszczypliwości pomiędzy kibicami ze Słupska a zawodnikiem Trefla, Kubą Schenkiem. Koszykarz Żółto-Czarnych i reprezentant Polski na zaczepki fanów Czarnych odpowiedział fenomenalną grą, zdobywając w 18 minut 24 punkty. Kapitalny mecz rozegrał inny rozgrywający, Nick Johnson. Amerykanin był praktycznie wszędzie – zdobył 25 punktów, miał 6 zbiórek i 7 asyst.

Co dalej? Trefl musi poczekać na wyniki z fazy play-in. Tam w sobotę mecz miedzy sobą rozegra siódmy King Szczecin i ósmy Śląsk Wrocław. Zwycięzca tego spotkania zmierzy się z podopiecznymi Żana Tabaka w I rundzie play-off. Trefl będzie miał przewagę własnego parkietu, pierwsze mecze w następny czwartek i sobotę, raczej w Ergo Arenie 😉 Nasi eksperci z Planety Dobrego Basketu powiadają, że lepiej trafić na….. zresztą dowiecie się z pewnością o tym w najbliższym odcinku, który już niedługo 🙂 Rok temu 2 miejsce okazało się szczęśliwe po 30 kolejkach, oby tak było też tym razem.

Za miedzą tak kolorowo już nie było. AMW Arce Gdynia zajrzało w oczy widmo spadku, a spotkanie z GTK Gliwice, który ostatnio sprawiał niespodzianki w lidze, miało być meczem prawdy. Przez pierwsze 20 minut starcie było niezwykle wyrównane, a do przerwy z jednopunktowym prowadzeniem do szatni schodziło GTK. W drugą połowę lepiej weszli goście, którzy stopniowo powiększali przewagę. Niesamowitą odwagą wykazywał się młody Kacper Gordon, który zeszły sezon grał…. w Arce. Gordon skończył finalnie mecz z 19 punktami i 6 asystami. Mecz życia rozgrywał także Michał Jodłowski. Drugoplanowy zawodnik gliwickiej ekipy miał dosłownie „dzień konia” – trafił cztery trójki i łącznie zdobył 17 punktów. W drużynie gospodarzy bezapelacyjnym liderem był powracający po urazie Nemanja Nenadić. Serb dosłownie „ciągnął za uszy” Arkę, a statystyki robią piorunujące wrażenie: 27 punktów, 9 zbiórek i 11 asyst! Pochwalić należy też Wiktora Sewioła, który w obronie niesamowicie uprzykrzał życie rywalom z GTK

Gdy wydawało się, że Gliwice utrzymają prowadzenie do końca, Arka zdecydowała się na ostateczny zryw. W końcówce sygnał do walki dali jeszcze Szymkiewicz i Nenadić. Rzut rozpaczy próbował wykonać jeszcze serbski strzelec, ale efekt możecie zobaczyć poniżej:

Arka przegrała 83:86. Na twarzach zawodników pojawił się rzeczywisty strach. Dlaczego? Koszykarze z Gdyni czekali na wieści ze stolicy, gdzie Dziki Warszawa podejmowały Spójnię Stargard. Mecz ten był istotny ze względu na to, iż Spójnia była bezpośrednim rywalem gdynian w walce o utrzymanie. Przy przegranej Arki i wygranej drużyny ze Stargardu, do 1 ligi spaść mieli Żółto-Niebiescy. A w Warszawie prawie mieliśmy cud…

Spójnia przegrywała już ponad 20 punktami i była praktycznie na straconej pozycji. W czwartej kwarcie stargardzianie odrobili straty i różnica wynosiła już tylko 3 punkty. W kluczowych momentach to Dziki zagrały lepiej i finalnie Spójnia żegna się z Orlen Basket Ligą, a Arka… może odetchnąć z ulgą i powiedzieć, że ma szczęście w nieszczęściu. Ten sezon trzeba oddzielić gruuuubą kreską….

My w dalszej części sezonu kibicujemy Treflowi Sopot w walce w play-offach i liczymy na obronę tytułu mistrza Polski! A nasz program o trójmiejskiej koszykówce „planeta Dobrego Basketu” jeszcze w tym tygodniu…. sprawdzajcie nasze social media i portal 😉

Fot. Bartosz Muller/FB Trefl Sopot

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *