Pomorskie derby w 3 Lidze, derby Trójmiasta w walce o finał Pucharu Polski, koszykarski Trefl w półfinałach!

Pomorskie derby w 3 Lidze, derby Trójmiasta w walce o finał Pucharu Polski, koszykarski Trefl w półfinałach!

21 maja był ciekawym dniem dla kibiców trójmiejskiego sportu. W środę odbyły się trzy ważne spotkania i to nie byle jakie: dwukrotnie mieliśmy do czynienia z lokalnymi derbami… Ale po kolei 🙂

Gedania Gdańsk dalej ambitnie walczy o pozostanie w piłkarskiej 3 lidze. Wczoraj była dobra okazja do tego, by nadrobić stratę do bezpiecznego miejsca. Rywalem była Cartusia Kartuzy, czyli ekipa, która cały czas nie jest pewna utrzymania. Zwycięstwo gdańszczan pozwoliłoby na chwilowe zrównanie się punktami z bezpieczną pozycją w tabeli, którą okupuje Kotwica Kórnik. Mecz w Kartuzach okazał się jednak bolesny dla Gedanii. W 32 minucie wynik spotkania otworzył Bartosz Nowicki, związany w przeszłości z gdyńską Arką i Bałtykiem. W drugiej połowie strzelanie odbywało się w ostatnich 20 minutach gry – najpierw 18 minut przed końcem Cartusia podwyższyła wynik na 2:0 za sprawą Oktawiana Skrzecza (ex-Lechia, ex-Bałtyk), a w 82 minucie trzecią bramkę dla gospodarzy strzelił Aleksander Recław. Gedania próbowała się odegrać i strzelić chociaż bramkę honorową, co w zasadzie się udało, ale arbiter spotkania gola nie uznał z powodu spalonego. Gdańszczanie przegrali mecz 0:3 i mają 3 kolejki do końca, by opuścić strefę spadkową. Następny mecz już w sobotę o 12 – do Gdańska przyjedzie trzecia drużyna w tabeli, a więc walcząca o baraże do 2 Ligi Pogoń Szczecin. Cóż… nadzieja umiera ostatnia, a my trzymamy mocno kciuki za „Gedę”!

Koszykarze Trefla Sopotem z awansem do półfinałów Orlen Basket Ligi. Po poniedziałkowej porażce w ostatnich sekundach z Kingiem Szczecin przy stanie 2:0 dla Trefla, podopieczni Żana Tabaka nie pozostawili żadnych złudzeń, kto zasługuje na strefę medalową. Już od pierwszych minut sopocianie narzucili swój styl gry, wygrywając pierwszą kwartę różnicą 15 punktów. King próbował nadrabiać straty do mistrza Polski, ale gdy już robiło się gorąco, to Żółto-Czarni odskakiwali raz po raz. Kulminacja przewagi Trefla nastąpiła w czwartej kwarcie, gdy rzuty za 3 wpadały jeden za drugim, a dobra gra w obronie i przechwyty zamieniały się w efektownie wykańczane kontry. Kapitalny mecz zagrał duet Kennedy-Johnson. Pierwszy z nich zdobył 19 punktów przy skuteczności 83% z gry, a drugi z zawodników zanotował double-double (21 punktów i 10 zbiórek), dokładając tego 8 asyst. Sopocianie rozgromili przeciwnika 94:68 na ich terenie, wygrywając po raz trzeci w ćwierćfinałowej serii. Oznacza to awans do półfinału, w którym Trefl zmierzy się ze zwycięzcą pary Start Lublin-Czarni Słupsk. Póki co w serii jest 2:1 dla lublinian. Sopocianom gratulujemy awansu do strefy medalowej i życzymy powodzenia w walce o najwyższe cele, kibiców zachęcamy do wspierania koszykarzy broniących mistrzowski tytuł 😉

Bardzo ważny mecz dla Trójmiasta odbył się w półfinale wojewódzkiego Pucharu Polski w piłce nożnej. Na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni rezerwy Arki Gdynia podejmowały Jaguara Gdańsk. Kibice zobaczyli mnóstwo goli w tym starciu. Do przerwy Arkowcy prowadzili 2:0 po golach Jurkiewicza i Marcusa Da Silvy. Jaguar złapał kontakt, strzelając bramkę w 52 minucie za sprawą Konkola. Po chwili mieliśmy kolejne 2 błyskawiczne bramki dla Żółto-Niebeskich. Znów na listę strzelców wpisał się Jurkiewicz, gola nr 4 strzelił Stenka. Piątą bramkę w 71 minucie strzelił Marcus Da Silva, a honorowe trafienie Jadanowskiego gdańszczanie zaliczyli w 78 minucie. Arka II Gdynia pokonała Jaguara Gdańsk 5:2 i to gdynianie zagrają w wielkim finale 4 czerwca. Arkowcy rywala poznają za tydzień, będzie to zwycięzca meczu Wikęd II Luzino-Gryf Słupsk. Dla drugiej drużyny Żółto-Niebieskich to kapitalny sezon – kilka tygodni temu rezerwy wywalczyły awans do IV ligi, a niedługo młoda ekipa może zaprezentować się w centralnej fazie Pucharu Polski. Lecz do tego został jeden krok… 4 czerwca wielki finał i wiemy, że będzie to mocne widowisko!

Fot. 058sport.pl/ FB Gedania 1922 Gdańsk/ Krzysztof Polaczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *