Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni otwiera nowy rozdział w swojej historii. Konkurs, pełnym ciekawych postaci i ambitnych wizji, wygrywa Marta Miłoszewska.
Sposród 13 kandydatów to właśnie ona zdobyła serca komisji i to już w pierwszym głosowaniu. Od 1 września 2025 r. będzie odpowiadać za artystyczny puls gdyńskiej sceny i to przez cztery kolejne sezony.
Kim jest kobieta, która zachwyciła komisję?
Marta Miłoszewska to nie tylko reżyserka z imponującym dorobkiem. To także scenarzystka, akademicka wykładowczyni i dziekan reżyserii w warszawskiej Akademii Teatralnej. W swoim CV ma też tytuł doktora sztuki, dyplom z dziennikarstwa i… pasję, którą czuć w każdej realizacji – od Jaracza w Olsztynie, przez sceny Warszawy, aż po plan filmowy.
Tworzy, uczy, inspiruje. W ciągu roku nadzoruje powstawanie aż 80 spektakli studenckich. Jest autorką podręcznika dla dramaturgów, stypendystką Ministra Kultury oraz członkinią Gildii Reżyserek.
Co przyniesie Gdyni? Plan nowej dyrektor jest ambitny:
- mocne wejście klasyki i nowoczesnej polskiej literatury do repertuaru,
- teatr jako tętniące serce tożsamości miasta,
- edukacja i młodzież w centrum uwagi,
- intensywna walka o środki zewnętrzne,
- partnerstwa z największymi nazwiskami polskiej sceny.
Pani dyrektor chce, aby gdyński teatr rezonował z mieszkańcami, był ich głosem – od dramatów po komedie, od klasyki po nowatorskie formy. Ma być współczesny, odważny, ale i bliski widzowi.
„To będzie teatr, który nie boi się mówić o tym, co ważne. Który wzrusza, wciąga i daje do myślenia” – deklaruje Marta Miłoszewska.
Gdynia zyskała dyrektorkę, która nie tylko zna teatr od kulis, ale ma wizję, by przenieść go na zupełnie nowy poziom. Trzymam kciuki.
Grażyna Bojarska-Dreher, źródło:gdynia.pl, fot. archiwum prywatne
Dodaj komentarz