
fot. M. Starnawska, gdynia.pl
Do gdyńskiej mariny zawinął trójmasztowy żaglowiec „Pogoria” – jedna z najbardziej rozpoznawalnych jednostek polskiego żeglarstwa. Statek zatrzyma się w porcie do 23 sierpnia. To wyjątkowa okazja, by nie tylko obejrzeć go z bliska, ale także porozmawiać z załogą i poznać kulisy szkoleniowych rejsów po morzach świata.
„Pogoria” ma ponad cztery dekady historii. Została zaprojektowana przez inż. Zygmunta Chorenia i zbudowana w Stoczni Gdańskiej na zamówienie Telewizji Polskiej dla Bractwa Żelaznej Szekli – organizacji powstałej z inicjatywy kapitana Adama Jassera. Jej pierwszym kapitanem był komandor porucznik Piotr Bigaj, a dowództwo później przejął Krzysztof Baranowski. Charakterystycznym znakiem żaglowca były przez lata cztery skrzyżowane szekle, symbol Bractwa.
Załoga, licząca 48 osób, wróciła właśnie z prestiżowych regat The Tall Ships Races – największej imprezy dla wielkich żaglowców na świecie, organizowanej od 1956 roku. W tym roku trasa regat prowadziła z francuskiego Le Havre, przez Dunkierkę, Aberdeen i Kristiansand, aż po finał w duńskim Esbjergu. W trzech etapach dowodził kapitan Wojciech Wilk, w ostatnim – Katarzyna Domańska, wiceprezeska Polskiego Związku Żeglarskiego.
– „Pogoria” to żaglowiec, który od lat promuje Gdynię i Polskę na międzynarodowych wodach – podkreśla Mariola Śrubarczyk-Cichowska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta. – Dzięki takim rejsom młodzież uczy się współpracy, odpowiedzialności i miłości do morza.

Wrażeniami z rejsu dzieli się Jagoda Świboda, uczestniczka tegorocznych regat: – To była niesamowita przygoda. Udział w wyścigu dał mi zupełnie inne doświadczenia niż rok temu. Nowa załoga, inny kapitan, inny akwen – każda edycja to coś niepowtarzalnego.
„Pogoria” pełni nie tylko rolę żaglowca szkoleniowego. Cumując w Gdyni, staje się żywą lekcją historii i żeglarstwa dla mieszkańców i turystów. W najbliższy wtorek, 19 sierpnia, jednostka wyruszy w jednodniowy rejs, by później powrócić i zostać w marinie aż do 23 sierpnia.
– Żeglarstwo od zawsze było ważną częścią gdyńskiej tożsamości – mówi radna Teresa Bysewska. – Na „Pogorii” szkolimy młodych adeptów, którzy potem niosą w świat imię naszego miasta. Każdy powrót tej jednostki to dla nas ogromna radość.
Grażyna Bojarska-Dreher, materiały:gdynia.pl