, ,

Sopot stawia na ludzi, nie auta. 4 miliony złotych na nową przestrzeń miejską!

Sopot stawia na ludzi, nie auta. 4 miliony złotych na nową przestrzeń miejską!

Jeszcze tej jesieni w sercu Sopotu ruszy projekt, który może całkowicie odmienić oblicze dwóch znanych ulic. Dzięki dofinansowaniu z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, miasto otrzymało ponad 4,1 miliona złotych na przebudowę ulic Pułaskiego i Bema. Co dokładnie tam powstanie? Woonerf – słowo, które brzmi obco, ale może stać się kluczem do miejskiego szczęścia.

Co to jest woonerf?

To nie tylko moda z Holandii, ale prawdziwa rewolucja w podejściu do miejskiej przestrzeni. Woonerf to „ulica do życia” – bez wyraźnych podziałów na chodniki i jezdnie, gdzie piesi, rowerzyści i kierowcy współistnieją w jednym, bezpiecznym i przyjaznym środowisku. Mniej betonu, więcej zieleni, ławek i przestrzeni do rozmowy. To miejsce, które zaprasza, by się zatrzymać, usiąść, spotkać z przyjaciółmi, czy po prostu nacieszyć  miastem.

Zielone światło dla inwestycji

Umowa na dofinansowanie została podpisana 13 maja 2025 roku w sali prezydialnej Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Prezydentka Sopotu, Magdalena Czarzyńska-Jachim, nie kryła radości i opublikowała entuzjastyczny post na Facebooku, zapowiadając start prac jeszcze tej jesieni. Cała inwestycja będzie kosztować 10 milionów złotych, z czego ponad połowę – blisko 6 milionów – pokryje miasto z własnych środków.

Monciak się wydłuża?

Nieoficjalnie mówi się, że nowy woonerf stanie się naturalnym przedłużeniem słynnego Monciaka. Ulice Bema i Pułaskiego leżą tuż obok i dziś są bardziej techniczne niż reprezentacyjne. Po zmianach mogą zmienić się w przyjazną, zieloną przestrzeń, pełną życia – z nowymi nasadzeniami, miejscami do odpoczynku i z ograniczonym ruchem samochodowym.

Kto za tym stoi?

Za projekt i nadzór inwestorski odpowiada gdańska firma HydroEco. Przetarg wygrała już w 2023 roku, a wartość całej usługi wyniosła prawie 240 tysięcy złotych. To oni czuwają nad tym, by Sopot dostał projekt na miarę XXI wieku.

Mniej asfaltu, więcej miasta

Sopocki woonerf to nie tylko kolejna inwestycja drogowa. To element większej miejskiej układanki – planowania przestrzeni, która służy mieszkańcom, a nie tylko samochodom. Sopot dołącza do grona miast, które rozumieją, że miasto to nie tylko droga z punktu A do B, ale też miejsce, gdzie chce się być, żyć i odpoczywać.

Grażyna Bojarska-Dreher, źródło:esopot.pl

Czy Pułaskiego i Bema będą nową wizytówką Sopotu? Wszystko na to wskazuje. Jesień zapowiada się naprawdę ciekawie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *