Ach ta niedziela…. Tragiczne wyniki trójmiejskich drużyn w dzisiejszych starciach z małym pozytywnym rodzynkiem. O tym jak to wyglądało w szczegółach, przeczytacie w poniższym podsumowaniu sportowego dnia w wykonaniu Jana Korczyńskiego.

Na początek zapowiadane starcie AMW Arki Gdynia w Orlen Basket Lidze. Nad morze przyjechał ostatni w tabeli MKS z Dąbrowy Górniczej. Mecz o niezwykle dużym ciężarze gatunkowym śledziliśmy z perspektywy trybun.

Pierwsza połowa to była prawdziwa kanonada w ofensywie, ale wyrównana, gdyż obie drużyny schodziły na przerwę przy stanie 46:46. W trzeciej kwarcie Arka wyszła na 5-punktowe prowadzenie, ale później było już tylko gorzej, szczególnie w ostatnich 10 minutach i mecz zakończył się porażką Arki 81:95. W drużynie z Zagłębia Dąbrowskiego szalał debiutujący dziś w polskiej lidze Cobe Lee Williams, zdobywca aż 35 punktów. U Żółto-Niebieskich swoje zrobili Łukasz Kolenda, Jakub Garbacz oraz dwójka bałkańskich koszykarzy, Nemanja Nenadić i Stefan Djordjević, ale to nie wystarczyło dziś na drużynę gości. Gdynianie czują oddech MKS-u na plecach, gdyż przewaga nad ostatnim miejscem dającym spadek zmalała do jednego punktu. W czwartek musi nastąpić rehabilitacja!

Gedania Gdańsk nie może uznać startu rundy wiosennej w piłkarskiej Betclic 3 Lidze za udany. Ekipa z Trójmiasta przegrała aż 0:3 z Pogonią Nowe Skalmierzyce pomimo gry w przewadze przez ostatnie 20 minut. Gdańszczanie dali sobie wbić 2 bramki w końcówce spotkania, co było gwoździem do trumny. Katem Gedanii został Patryk Pałat, który zanotował hat-tricka.
Po emocjonującym meczu przegrywają piłkarki ręczne Handballticu Gdynia. Do przerwy zawodniczki Szymona Kmiecia schodziły z trzybramkową stratą, w drugiej połowie gdynianki próbowały nadrabiać straty i mało brakowało, bo mecz zakończył się wynikiem 21:20 dla rywalek z Dziewiątki Legnica.
Ostrów Wielkopolski nie okazał się szczęśliwy dla koszykarzy Trefla Sopot. Mecz z tamtejszą Stalą to było spotkanie drużyn trapionych problemami kadrowymi. U mistrzów Polski zabrakło kontuzjowanego Nicka Johnsona, chorego Mikołaja Witlińskiego i zawieszonego w ostatnich dniach w prawach zawodnika Bartosza Jankowskiego. Drużyna Stali była natomiast wspierana przez juniorów w wyniku kontuzji aż 5 podstawowych graczy: Brembly’ego, Rosenthala, Parzeńskiego, Skele i Kuliga. Stalowcy mieli prawdziwy „dzień konia”, szczególnie w rzutach trzypunktowych (16/28, 57%), a na boisku królowało trio Wojcik-Vene-Lambrecht. Trefl nie miał totalnie odpowiedzi na rozpędzonych gospodarzy, choć trzeba przyznać, że Aaron Best robił co mógł, by sopocianie wyszli zwycięsko z meczu. Za tydzień do Ergo Areny przyjeżdża wicemistrz Polski ze Szczecina, więc gra musi być lepsza…..
W pomorskim futsalu 1-ligowym rządzi Team Lębork. AZS UG nie dało rady i poległo w spotkaniu derbowym 2:5. Mecz można było obejrzeć za pośrednictwem kanału EON Marcin Wolski
Siatkarze Trefla Gdańsk zafundowali swoim kibicom niezłe emocje – pomimo meczu z będącym w strefie spadkowej Plusligi GKS-em Katowice, nie był to wcale łatwy spacerek. Spotkanie było bardzo wyrównane i zacięte, a do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. Tam podopieczni Mariusza Sordyla wykazali się większym spokojem, a co najważniejsze skutecznością i mogą dopisać zwycięstwo oraz 2 oczka do ligowej tabeli. To jedyne trójmiejskie zwycięstwo dzisiejszego dnia, więc tym bardziej gratulujemy!
A my jutro wybieramy się do Częstochowy, by zobaczyć Lechię z Rakowem i jak najszybciej zapomnieć o dzisiejszych wynikach….
Foto z grafiki wyróżniającej: profile klubowe Arka Gdynia Kosz i Trefl Gdańsk
Dodaj komentarz