W Gdyni wiosna w pełni – budzą się płazy, małe ssaki i… żmije. Specjaliści z EkoPatrolu przypominają: pomagajmy dzikim zwierzętom, ale z głową.
Ostatnio jedna z żmij wygrzewała się na prywatnej posesji tuż przy garażach, wzbudzając spore emocje. Choć żmije rzadko atakują ludzi, ich jad może być niebezpieczny, zwłaszcza dla dzieci i seniorów. W przypadku ukąszenia konieczna jest szybka pomoc medyczna.
Na szczęście żmija została bezpiecznie odłowiona i wypuszczona z dala od zabudowań. Leonard Wawrzyniak ze Straży Miejskiej tłumaczy, że żmije są w miastach rzadkie i częściej można je spotkać w lasach, gdzie lubią wygrzewać się na słońcu. Często myli się je z nieszkodliwymi zaskrońcami – wystarczy pamiętać, że zaskroniec ma charakterystyczne żółte plamy za głową.
Wiosenne słońce pobudza także płazy – żaby i ropuchy masowo wędrują do zbiorników wodnych, a wiele z nich ginie pod kołami samochodów. EkoPatrol pomaga im bezpiecznie dotrzeć na miejsce.
W Gdyni trwa też sezon narodzin dzikich zwierząt. Małe jeże, zajączki, króliki i sarny przychodzą na świat. Wielu mieszkańców, widząc samotne młode, dzwoni na alarm. Tymczasem, jak wyjaśnia Wawrzyniak, matki często zostawiają młode same na kilka godzin, a nawet na cały dzień. Jeśli znajdziesz małą sarenkę lub zajączka, najlepiej odejdź – ludzkie zapachy mogą sprawić, że matka odrzuci młode.
Jeśli jednak zwierzę rzeczywiście potrzebuje pomocy, EkoPatrol zabiera je do „Ostoi” – Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, gdzie wracają do zdrowia, by potem znów żyć na wolności.
Potrzebujesz pomocy? EkoPatrol czuwa codziennie od 7:00 do 19:00 pod numerem 58 660 11 83.
Grażyna Bojarska – Dreher, źródło: gdynia.pl
Dodaj komentarz